Udostępnij przepis na Facebooku

Pyszniutki chlebuś pełnoziarnisty ze szpinakiem, a przedewszystkim zdrowy. Z tej porcji ciasta wychodzą dwa chlebusie, jeden zrobiłam ze szpinakiem zaś drugi sam bez dodatków, który świetnie smakuje z twarożkiem bądź też z miodem, co kto lubi ;0) Polecam obydwa są fantasyczne w smaku. Lekkie, pulchne i niezbite w środku.  

 

Składniki:

- 30 g drożdży

- 400 ml ciepłej wody

- 2 łyżeczki cukru

- 2 łyżki oliwy z oliwek

- 3,5 szklanki mąki pełnoziarnistej

 

Farsz:

- 250 g świeżego szpinaku

- 4 ząbki czosnku

- oliwa

- szczypta gałki muszkatołowej

 

Wykonanie:

1. Drożdże rozcieramy z cukrem i solą w dużej misce. Dodajemy wodę oraz oliwe z oliwek i dokładnie mieszamy.

2. Po trochu dodajemy mąkę i wyrabiamy ciasto. Ugniatamy ok 10 minut.

3. Wkładamy ciasto do miski alumiowej, przykrywamy ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, ja daję do piekarnika ustawionego na 60 stopni na ok. 40 minut.

4. Przygotowujemy farsz: szpinak dokładnie myjemy i osuszamy, następnie drobno kroimy wraz z czosnkiem.

5. Rozgrzewamy oliwe na patelce i chwile dusimy szpinak z czosnkiem i przyprawą, następnie odcedzamy.

6. Ciasto wyjmujemy z miski i krótko wyrabiamy. Dzielimy na dwie części. Jedną z nich wałkujemy na prostokąt i rozkładamy równo farsz, zawijamy następnie w roladę.

7. Przecinany wzdłóż na dwa długie paski, łączymy je z jednej strony i splatamy tak aby farsz był u góry. Odkładamy najlepiej do foremki keksówki.

8. Drugą część ciasta dzielimy na trzy części, robimy długie wałeczki i splatamy jak chałkę. Także odkładamy do foremki keksówki.

9. Obydwa chlebusie smarujemy rozmąconym jajkiem i wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na 35-40 minut. 

10. Po upływie tego czasu sprawdzamy patyczkiem do szaszłyków czy są już gotowe chlebusie. Jeśli patyczek będzie mokry dokładamy jeszcze z 5 minut.

11. Chlebuś ze szpinakiem nie potrzebuje już żadnych dodatków, zaś drugi chlebuś można zjeść z masełkiem, twarożkiem, miodem czy nawet keczpem. Co kto lubi ;0)

 

Dodaj komentarz